Jak pomóc psu, który reaguje lękiem w sytuacjach stresowych?
Rozgość się u nas
Pierwsza pomoc dla psa, którego przeraża samotność lub rozłąka
Pierwsza pomoc dla psa, którego przeraża wyjście opiekuna
Lęk separacyjny to jedno z najczęstszych zaburzeń lękowych u psów. Liczba psów, które nie radzą sobie z samotnością lub rozstaniem z opiekunem może wynosić nawet ok. 30 %.
Liczba ta jest najprawdopodobniej zaniżona, ponieważ nierzadko zdarza się, że psy długo cierpią, zanim ich opiekunowie dostrzegą problem. Zwykle dzieje się to dopiero wtedy, gdy ich pupil wyrządza sobie krzywdę fizyczną, niszczy meble czy sprzęty domowe lub gdy sąsiad poskarży się na szczekanie.
Paradoksem jest to, że z jednej strony ludzie oczekują od psów bezwarunkowej miłości a z drugiej są zaskoczeni a często rozgniewani jej konsekwencjami.
Pies to gatunek wysoce uspołeczniony, który intensywnie i emocjonalnie reaguje na ludzi. Co ciekawe badania naukowe pokazują, że psy mają skłonność do tworzenia silniejszych więzów z ludźmi niż z innymi psami. Psy widzą w nas obiekty, które chcą obdarzyć swoim przywiązaniem i swoją miłością. Liczne eksperymenty potwierdzają, że więź między psami a ludźmi jest podobna do tej, która wykształca się między dziećmi a rodzicami.
Objawy problemów separacyjnych
Psy w bardzo różny sposób wyrażają to, że nie radzą sobie z rozłąką z opiekunem czy z samotnością. U niektórych nie zauważa się prawie żadnych fizycznych objawów stresu, ale gdy zostają same popadają w apatię i przygnębienie. Inne chodzą cały czas za opiekunem po domu i wyglądają na wystraszone, gdy tylko ten szykuje się do wyjścia. Gdy opiekun wraca, pies, który boi się rozstań, odczuwa ulgę i szaleje z radości.
Pies przeżywający silny stres może próbować go rozładować poprzez gryzienie, lizanie i żucie. Jeśli tęsknota zmotywowała psa do zgromadzenia przy sobie rzeczy pachnących opiekunem czworonóg może zacząć gryźć i przeżuwać właśnie je. Zdarza się, że stres prowadzi do zaburzeń kompulsywnych i pies namiętnie liże swoje łapy, boki ciała lub ssie fałdy skóry.
Objawem, na który narzeka wielu sąsiadów jest wokalizacja. Pies cierpiący na lęk separacyjny może szczekać, wyć i piszczeć nawet przez osiem godzin nieobecności opiekuna. Czasami cierpi w milczeniu, a przejawami silnego niepokoju jest to, że załatwia się w domu, mimo że już dawno nauczył się czystości lub wita opiekuna zziajany czy cały mokry od śliny.
Ogromną frustrację, a nie rzadko złość wywołują u opiekunów zniszczenia, których dokonują psy podczas ich nieobecności. Bardzo często podrapane i pogryzione są okolice miejsc, w których pies ostatnio widział opiekuna, czyli drzwi i okien.
Niezależnie od tego, jak silne emocje wywołuje w opiekunie wygląd mieszkania po powrocie nie powinien on stosować kar, ponieważ psy nie mają zdolności umysłowych, by zrozumieć, co „złego” zrobiły. One po prostu robią to, co pozwala im poczuć się lepiej, gdy cierpią. Nawet ignorowanie psa, który zrobił demolkę z rozpaczy może spowodować u niego dezorientację i nasilenie lęku.
Należy bezwzględnie wziąć pod uwagę, że próby wydostania się z domu lub z klatki mogą skutkować uszkodzeniami ciała a długotrwałe szczekanie i wycie mogą spowodować zmiany w migdałkach i krtani. Przedłużający się stres również wpływa negatywnie na zdrowie psa i może doprowadzić do chronicznych lub ostrych stanów chorobowych.
Złość, nerwy i frustracja muszą zostać zażegnane, aby opiekun mógł być ze swoim psiakiem we właściwych relacjach.
Jak pomóc psu, który nie chce zostawać sam w domu
Warto jak najszybciej poszukać fachowej pomocy, ponieważ im bardziej zakorzeniony jest lęk tym bardziej złożonego planu pracy wymaga i tym więcej czasu trzeba na nią poświęcić. Poza tym koszty napraw szkód wyrządzonych przez czworonoga z reguły przewyższają koszt spotkania ze specjalistą. Przed konsultacją należy nagrać pupila tak, aby uchwycić zachowania psa podczas: przygotowywania się opiekuna do wyjścia i minimum godzinnej rozłąki. Taki film jest niezbędny, aby behawiorysta zwierząt właściwie zdiagnozował problem i zaproponował zindywidualizowany plan działania.
Ciężko przedstawić nawet ogólny zarys terapii, ale są pewne jej punkty, na które warto zwrócić uwagę.
Bardzo często czworonóg całe swoje poczucie bezpieczeństwa wiąże z opiekunem. Nie powinno, więc nas dziwić, że jest niespokojny, gdy traci z nim kontakt.
Jest kilka rzeczy, które można zrobić, aby psiak czuł się dobrze na swoim miejscu i w swoim towarzystwie. W ten sposób obiektem dającym psu poczucie bezpieczeństwa może stać się np. jego legowisko.
Warto poświęcić trochę czasu na nauczenie pupila czerpania radości ze zdobywania jedzenia, żucia gryzaków i wylizywania z zabawek typu Kong, kiedy jeszcze jesteśmy z nim w domu. Większość psów chętniej angażuje się w jedzenie, jeśli do jego zdobycia musi użyć nosa. Węszenie uaktywnia ośrodek przyjemności, część psiego mózgu, która odpowiada za to, że poszukiwanie jedzenia jest ekscytujące i przyjemne. Trening taki należy włączyć do codziennych zajęć. Zawsze, gdy mamy dla psa coś smacznego zaprośmy go na miejsce i pozostawmy zajętego jedzeniem np. idąc do łazienki. Nasze zniknięcie psu z oczu powinno być dla niego pozytywnym przeżyciem. Jeśli pies nie radzi sobie z tym, że idziemy bez niego do innego pomieszczenia ciężko oczekiwać, że poradzi sobie z naszym wyjściem z domu.
Umiejętność spokojnego przebywania na legowisku może pomóc psu pozostać na miejscu, gdy będziemy poza zasięgiem jego wzroku. Trening pozostawania na miejscu może obejmować: położenie się psa na jednym biodrze i stopniowe oddalanie się opiekuna po komendzie typu: ‘relaks’ lub ‘Bądź grzeczny, wychodzę’. Gdy pies bez problemu czeka na legowisku na opiekuna, który znika w innym pokoju, warto włączyć do treningu gryzaki czy zabawki do wylizywania i wydłużać czas separacji.
W ten sposób budujemy umiejętność odprężania się i zajmowania sobą w przyjemny i pozbawiony lęku sposób podczas nieobecności opiekuna.
Miejscem, w którym pies dostaje jedzenie oraz relaksuje się i wypoczywa po aktywnościach może być wygodne posłanie lub transporter czy klatka. Przestrzegam tylko przed traktowaniem klatki jako panaceum na wszelkie kłopoty z psem. Wiele czworonogów będzie w stanie wyciszyć się i uspokoić w klatce szybciej niż bez niej. Klatka, która została dobrze wprowadzona i w której pies lubi przebywać, może dawać poczucie bezpieczeństwa. W przypadku, gdy nie ustalimy źródła problemu i zamkniemy w klatce psa cierpiącego z powodu lęku separacyjnego, to możemy dramatycznie zwiększyć u niego poziom stresu. Jeśli opiekun musi zamykać psa w klatce to znaczy, że zwierzak nadal bardzo potrzebuje pomocy.
Z rozstaniami i samotnością lepiej radzą sobie psy stabilne emocjonalnie. Dlatego, też bardzo zachęcam, aby na co dzień pracować z psem nad budowaniem jego pewności siebie i zdolności do radzenia sobie z emocjami. Sprzyja temu rutyna dnia codziennego oraz przewidywalność otoczenia, które dają psu poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Duże znaczenie ma również stymulacja umysłowa, czyli uczenie się i węszenie. Pobudzana podczas tych aktywności kora mózgowa działa sprawniej co ułatwia panowanie nad emocjami.
Wsparcie procesu terapii zwierząt z lękiem separacyjnym
Nierzadko poziom stresu u psów cierpiących z powodu lęku separacyjnego jest zbyt wysoki, aby angażowały się w jakiekolwiek proponowane przez nas aktywności. Takie psy mogą być zbyt zdenerwowane, by zdobywać jedzenie, żuć gryzaki czy wypoczywać. Przy niewielkim i umiarkowanym stresie warto sięgnąć wtedy po naturalne preparaty, które obniżą napięcie i ułatwią realizację planu terapii behawioralnej.
Gdy problem nie jest bardzo utrwalony lub nasilony oraz w przypadkach, kiedy psiaka czeka przeprowadzka bardzo dobrze może sprawdzić się preparat Zylkene, który często łączę z feromonami. Pozytywne efekty uzyskuję także stosując Zylkene u czworonogów, które po dłuższym czasie przebywania z opiekunem np. po urlopie czy chorobie muszą znowu pozostać same. Takie preparaty mogą także wesprzeć proces adaptacji psa w nowym domu. Pierwsze doświadczenia, a zwłaszcza te traumatyczne, pozostawiają trwały ślad pamięciowy w mózgu, więc budowanie od początku pozytywnych skojarzeń z wyjściem opiekuna jest niezwykle ważne, szczególnie u szczeniąt.
Wspominałam o tym, że absolutnie niezbędne jest budowanie pewności siebie psa. Proces ten bazuje na sukcesach, które pies odnosi mierząc się z różnymi sytuacjami i bodźcami z otoczenia. Jeśli psiak jest lękowy i nie chce podejmować żadnych wyzwań, warto go wesprzeć. Czworonóg nie wie, że czuje się lepiej, ponieważ podajemy mu preparat wspierający go, a odnoszone przez niego sukcesy wpływają pozytywnie na jego zdolności adaptacyjne. Dzięki temu lepiej będzie sobie radził z kolejnymi nowymi doświadczeniami.
W cięższych przypadkach konieczne bywa zastosowanie leków psychotropowych. Sama myśl o stosowaniu leków często - niesłusznie - przeraża opiekunów, którzy obawiają się działań niepożądanych. Należy jednak brać pod uwagę, jak negatywny i destrukcyjny wpływ na organizm ma silny a zwłaszcza chroniczny stres.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Zachęcam, aby zrobić wszystko, by nie dopuścić do rozwinięcia się u psa lęku separacyjnego, a jeśli się pojawi – to leczyć go jak najszybciej. Warto dać szansę sobie i swojemu pupilowi na normalne funkcjonowanie.
Na ogół opiekunowie czekają zbyt długo, zanim zaczną szukać pomocy. Niestety koszty zarówno finansowe jak i emocjonalne wynikające z zaniedbania tego problemu są częstym powodem oddania zwierzęcia do schroniska a nawet eutanazji.
Nie zapominając o szkoleniu i socjalizacji opiekunowie powinni kłaść większy nacisk na wypracowanie u swojego psa, w pierwszych miesiącach jego życia, ważnych umiejętności emocjonalnych, takich jak zadowolenie z przebywania we własnym towarzystwie.
Warto pamiętać o tym, że ogólne porady dostępne w internecie mogą być pomocne zwłaszcza w zapobieganiu problemom z zachowaniem czworonogów, nie uwzględniają jednak wyjątkowości każdego psa i jego opiekuna. Śmiało mogę powiedzieć, że nie miałam dwóch takich samych przypadków lęku separacyjnego.
Konsultacja behawioralna trwa około 2 godziny. Behawiorysta zbiera niezbędne informacje dotyczące m.in. dotychczasowych doświadczeń, warunków życia psa a także możliwości opiekunów. W planie terapii uwzględnia typ lub rasę czworonoga, wiek, stan zdrowia, sposób żywienia oraz jego ogólny nastrój, czy też poziom zaspokojenia potrzeb.
W większości przypadków takie indywidualne podejście i duże zaangażowanie ze strony opiekuna daje szansę na rozwiązanie problemu lub znaczące złagodzenie lęku.
Autor artykułu:
Lek. wet Alksandra Słyk-Przeździeckm
Behawiorysta COAPE
Trener Szkolenia Psów
Zobacz powiązane artykuły:
PRAWDY I MITY NA TEMAT LĘKU SEPARACYJNEGO
TABLETKA DLA PSA KTÓRY BOI SIĘ ZOSTAĆ SAM W DOMU
LĘK SEPARACYJNY U PSÓW - FILM OMAWIAJĄCY OBJAWY, PRZYCZYNY I POMOC
JAK NAUCZYĆ PSA BYĆ SAMEMU W DOMU?
WYLIZYWANIE SIERŚCI DO SKÓRY CZYLI DERMATOZA PSYCHOGENNA
Porady
Jak spędzać czas z pupilem jesienią i zadbać o jego zdrowie? Oto odpowiedzi!
Wywiad z Alicją Andrukajtis zawodniczką dogfrisbee i dog dancing oraz trenerem psich sportów. Finalistką 15 edycji programu Mam Talent.
Dlaczego ważne jest aby mieć własną miskę podczas spaceru z psem?
Dowiedz się na czym polega bikejoring i jak zacząć uprawiać ten sport ze swoim psem.
Czym skorupka za młodu nasiąknie.. Jak to przysłowie ma się do suplementacji stawów u psów? Przeczytajcie!